Oczka wodne w przydomowych ogródkach stały się ostatnio bardzo popularne i ludzie często kopią niewielkie oczka, wpuszczają do nich ryby i obsadzają różnymi gatunkami roślin. Jednak czy wykopanie przydomowego oczka nie wymaga spełnienia wymagań formalnych aby było zrobione zgodnie z prawem? Wciąż nowelizowane prawo budowlane mimo ułatwień dla inwestorów jest także bardzo restrykcyjne i niedopełnienie procedur może powodować wiele niepotrzebnych, negatywnych skutków.
Prawo budowlane wprost wskazuje, że budowa przydomowych basenów i oczek wodnych do powierzchni nieprzekraczającej 50 metrów kwadratowych nie wymaga uzyskania pozwolenia na budowę.
Wykopanie w przydomowym ogródku oczka wodnego zgodnie z przepisami prawa budowlanego nie wymaga również zgłoszenia.
Po wprowadzeniu nowelizacji ustawy prawo wodne pojawił się problem definicji gruntu pod śródlądowymi wodami stojącymi bo tak bowiem kwalifikowane są nieruchomości zawierające w swoim obrębie oczka wodne lub przydomowe baseny czy sadzawki. Konsekwencją chęci sprzedaży gruntu pod śródlądowymi wodami jest ustawowe prawo pierwokupu dla starosty w przypadku chęci sprzedaży takiej nieruchomości co znacznie ogranicza obrót nieruchomościami z powodu konieczności zawarcia u notariusza warunkowej umowy sprzedaży pod warunkiem, że starosta swojego ustawowego prawa nie wykona.
Tak. Chcąc sprzedać działkę z przydomowym oczkiem wodnym trzeba u notariusza podpisać umowę przedwstępną, wskazać staroście ustawowy 30 dniowy termin na wykonanie prawa pierwokupu i dopiero po tym czasie, w przypadku nie wykonania prawa pierwokupu podpisać umowę właściwą. Prawo wodne spowodowały wydłużenie czasu trwania transakcji sprzedaży działek z oczkami wodnymi.
Żeby sprzedać działkę z oczkiem wodnym i żeby kupujący przez 30 dni nie żył w niepewności co do dalszego stanu rzeczy można udać się do właściwego starostwa i uzyskać zaświadczenie, ze w stosunku do sprzedawanej z oczkiem wodnym działki prawo pierwokupu nie będzie wykonane.